K: A wyobrażacie sobie I. w Marines, albo innych formacjach? Pewnie było by od razu "Zygmunt weź mi ponieś tę amunicję; Rychu poniósłbyś mi karabin?..."
Ł: Nie nie! Marines w Afganistanie albo innym Iraku, idą przez pustynie. I. w pewnym momencie staje, reszta pyta "Co się stało?" <Ł. zaczyna naśladować I. - mina kota robiącego do kuwety> "Piasek wpadł mi do buta..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz